Publiczne Liceum Ogólnokształcące nr III z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Marii Skłodowskiej - Curie w Opolu

 

Aktualności


Wizyta w Brukseli

Między 14 a 18 maja br. uczniowie klasy IIA naszego Liceum, uczestniczyli w wyjeździe studyjnym do Brukseli, połączonym z zajęciami w Parlamencie Europejskim, zwiedzaniem stolicy Belgii oraz wizytą w magicznej Brugii, zatrzymanej na pograniczu średniowiecza i współczesności. Dzięki dobrej woli, cierpliwości i staraniom Pani europoseł Danuty Jazłowieckiej nasi uczniowie znaleźli się w gronie 50 uczestników wyjazdu studyjnego, dla których wyjazd był bardzo ciekawą formą nagrody. Warto przypomnieć raz jeszcze osiągnięcia, dla których nasi uczniowie znaleźli się wśród studentów opolskich uczelni, zwycięzców konkursów europeistycznych oraz działaczy samorządowych zaangażowanych w promowanie swych lokalnych wspólnot.

Joanna Kociołek, to tegoroczna finalistka etapu centralnego Europejskiej Olimpiady Społeczno-Prawnej, etapów okręgowych Olimpiady Historycznej, Olimpiady Teologii Katolickiej oraz Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym.

Radosław Łapszyński jest zwycięzcą IX ogólnopolskiego Konkursu Papieskiego, Laureatem konkursu historycznego „Historia i Życie” oraz konkursu Wiedzy o Euro 2012 – W poszukiwaniu wartości w sporcie (14 miejsce). Jest ponadto finalistą okręgowego etapu Olimpiady Historycznej, a także etapu diecezjalnego Olimpiady Teologicznej i Konkursu Biblijnego

Dawid Polok, to uczeń, który został finalistą etapu okręgowego Olimpiady Języka Niemieckiego, Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka, Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, a także laureatem Turnieju Językowego Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych.

Oto relacja Joanny z majowego wyjazdu:

Uczniowie klasy II a: Dawid Polok, Joanna Kociołek i Radosław Łapszyński pod opieką Pana Arkadiusza Wickiewicza mieli przyjemność uczestniczenia w wyjeździe studyjnym do Brukseli, zorganizowanym przez Panią europoseł Danutę Jazłowiecką.

Wycieczka rozpoczęła się we wtorek 14 maja o godzinie 22.00 szesnastogodzinną (wcale nie męczącą ;-) ) podróżą do stolicy Belgii. Mimo tego, że grupa była duża (łącznie z nami jechało aż 50 osób) i wiek podróżujących był różny, szybko się zintegrowaliśmy i atmosfera w autobusie (i poza nim) była bardzo sympatyczna.  Zresztą okazało się, że wśród uczestników wyjazdu, którzy pochodzili z różnych części Śląska (od Głogowa na Dolnym Śląsku po Lubliniec!) znalazła się także Magda Wąwoźna, zeszłoroczna absolwentka naszego liceum, która już jako studentka w Warszawie, zwyciężyła w ogólnopolskim cyklu debat oxfordzkich i wygrała możliwość wyjazdu do Brukseli.

Przed zameldowaniem w hotelu, udało nam się zobaczyć jeszcze piękną gotycką Katedrę pw. śś. Michała i Guduli oraz Grand Place – brukselski rynek, który jest bardzo urokliwy. W jego okolicach znajduje się wiele niezwykłych sklepików, w których można zaopatrzyć się we wspaniałą belgijską czekoladę (która moim zdaniem, jest przepyszna). Nie można zapomnieć także o słynnych na całym świecie belgijskich gofrach, za którymi tęsknię już teraz. Szczerze przyznam, że ja mogłabym spędzić przynajmniej tydzień „buszując” po uliczkach przyległych do rynku i podziwiając wspaniałości, które się tam znajdują, ani minuty się nie nudząc. Po krótkim odpoczynku w hotelu udaliśmy się na kolację, na której towarzyszyła nam Pani europoseł. Opowiadała nam ona o swojej pracy w Parlamencie Europejskim i chętnie odpowiadała na nasze pytania, kompletnie nie okazując po sobie zmęczenia, które musiała odczuwać po dniu pełnym ciężkiej pracy. Dowiedzieliśmy się także, w jakiej restauracji można trafić na greckich kelnerów tańczących zorbę ;) Po kolacji, wraz z naszym opiekunem udaliśmy się jeszcze na wieczorny spacer po Brukseli, która przepięknie iluminowana, zyskuje na uroku i tajemniczości.

 Następnego dnia, po wczesnym śniadaniu, udaliśmy się do Parlamentarium. Byliśmy tak podekscytowani perspektywą zwiedzenia Parlamentu Europejskiego i spotkania z Danutą Jazłowiecką, że niestraszna była nam deszczowa pogoda, która przywitała nas tego poranka.  W Parlamentarium, uzbrojeni w elektroniczne przewodniki ze słuchawkami, wyruszyliśmy, gotowi na poznawanie historii i działania Unii Europejskiej.  Jako, że uczęszczamy do klasy społeczno – prawnej, w naszym wypadku było to raczej przypominanie sobie tego, o czym już się uczyliśmy, usłyszeliśmy jednak wiele ciekawostek. Następnie zwiedziliśmy Parlament Europejski. Tam bardzo miły urzędnik, pochodzący z Polski opowiedział nam o pracy Parlamentu Europejskiego. Wszyscy byliśmy tym bardzo zainteresowani i zadawaliśmy mu wiele pytań, także na temat jego pracy. Następnie spotkaliśmy się ponownie z Panią europoseł i wręcz zarzuciliśmy ją pytaniami. Danuta Jazłowiecka dzielnie odpowiadała na wszystkie, nawet te najtrudniejsze. Poznaliśmy także stażystów i asystentów Pani Danuty, którzy przy okazji wręczyli nam ciekawe upominki, informatory, foldery gadżety związane z funkcjonowaniem Parlamentu Europejskiego. Ani się spostrzegliśmy, nadszedł czas obiadu w parlamentarnej stołówce.  Później wszyscy kontynuowaliśmy zwiedzanie Brukseli, nie zapominając o słynnym Atomium. Nie zniechęcił nas nawet deszcz, który dalej padał i trochę zmniejszał widoczność panoramy Brukseli. Po kolacji w bardzo eleganckiej restauracji, wróciliśmy do hotelu. Po tym dniu pełnym wrażeń, byliśmy bardzo zmęczeni i marzyliśmy tylko o wyspaniu się ;-)

Następnego dnia  wyruszyliśmy do Brugii, która jest bardzo urokliwym miasteczkiem, nie bez powodu nazywanym „Flamandzką Wenecją”. W tym miejscu znaleźliśmy nawet czas na spróbowanie wspaniałej, gorącej czekolady, której smaku nie zapomnimy chyba nigdy. Po wyśmienitym, wręcz królewskim, obiedzie nadszedł czas na powrót do domu.  Przez całą wycieczkę, czas umilał nam nasz pilot z przedsiębiorstwa Almatur, który dzielił się z nami mnóstwem anegdotek, żarcików i ciekawostek. W Opolu znaleźliśmy się znów około 9.00, w sobotę, 18 maja. Nie skłamię, jeśli powiem, że wycieczka ta była jedną z najlepszych w naszym życiu i wiążemy z nią wiele wspaniałych wspomnień. Mam wrażenie, że będziemy żyć nią jeszcze bardzo długo, pamiętając o tym, czego podczas niej się nauczyliśmy. Kto wie? Może kiedyś to któreś z nas znajdzie się w Parlamencie Europejskim na dłużej? Ale nie zapeszajmy ;-)


Joanna Kociołek  Kl II „a”

Ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.